LONDYN 2012

[Brutus]

Kto nie marzy o złocie olimpijskim? Nawet jak ktoś nie interesuje się sportem, chciałby je mieć

Mamy chyba ostatnią szansę, żeby wziąć udział w rozgrywkach (co będzie dla nas dużym sukcesem). Do Londynu pojedziemy, jeśli wygramy w Ankarze. Możliwe? Niemożliwe? Ąlojzy Świderek jest dobrej myśli - ale czy to nie jest robienie dobrej miny do złej gry? Póki co, nie wszystkie jeszcze Dziewczyny zjechały na zgrupowanie. Nie wiadomo, kto pojedzie do Ankary walczyć o Złoto, podczas gdy Rosjanie wiedzieli o tym już ponad tydzień temu. Trudno to oceniać - ja jestem sceptyczny. Jakoś nie wierzę w kwalifikację.

[Ulka]

Znamy skład nie tylko Rosjanek przecież, wiadomo jak wygląda zespół Serbek, Holenderek, Niemek (z Polskim akcentem w postaci Margarety Kożuch i jeszcze jednej zawodniczki Atomu Trefl, ale już nie tak bardzo polskiej;P). Składy zostały podane niedawno, ale z drugiej strony - my dowiemy się swojego za kilka tygodni. Mi też się nie podoba, że nie mamy drużyny już od jakiegoś czasu. Nad dobrą drużyną trzeba moim zdaniem popracować nieco dłużej niż niecały miesiąc. No, ale może to jest taka nasza Polska specyfika. Zobaczymy.

[Brutus]

Ale z drugiej strony, też nie podali składów dużo wcześniej. Może to i dobra polityka - zobaczyć, kto jest faktycznie najlepszy i tego wziąć na turniej, a potem na ewentualną olimpiadę. Nie wiem, nie znam się na trenowaniu, ale na pewno za czymś takim też przemawiają jakieś racje.

[Ulka]

I się nie udało, niestety byłam złym prorokiem Ale można się było tego spodziewać... Nic to, trzeba będzie trzymać kciuki za pozostałych naszych Sportowców

[Brutus]

Za męską siatkówkę na pewno! Myślicie, że mamy szanse wywalczyć olimpijski medal? Niesamowicie bym się cieszył, należy się chłopcom.

[interaktywni]

Ja jestem przekonany, że chłopakom się uda, będę mocno w to wierzył i ściskał kciuki w sumie bo kto nie inny jak my!

[limit]

Najważniejsze żeby nie wywierać zbytniej presji. Wiadomo mamy smaczka na złoto, ale relax...
Niech wygra najlepszy (czyli MY)!

[mefistofeles_12]

Po zmiażdżeniu rywali w Lidze Światowej są na pewno uznawani za głównych faworytów, mam nadzieję że presja na nich ciążąca ich nie spali.

[interaktywni]

Z jednej strony Polacy zawsze pokazywali, że są groźni i należą do faworytów, z drugiej źle czujemy się w tej roli, stajemy jakby pod ścianą.

[mefistofeles_12]

Mam nadzieje, że presja ich nie spali, martwie się jedynie o tę kostkę Możdżonka, bo ostatnio sporo narzeka na nią